Wizyta u Wujka Golema
Mózgi Potępienia (demo-2009)

Od razu powiem, że opublikowana na YT wersja to wersja, którą kiedyś nagrałem ot tak w 2010. Chciałem nieco poprawić wokale, które w wersji 2009 AD były zbyt słabe jak na... całkiem dobrą warstwę muzyczną! Wszystkie wokale są na jedną melodię- w rytmie riffu z kawałka Rammsteina "Spieluhr". "Scenka rodzajowa" występująca w środku kawałka inspirowana jest dokonaniami klasyki czasów przedyoutube'owych: Huty 99. A, właśnie, w sumie pisząc tekst kawałka, chciałem po prostu zaadaptować jedno z ich opowiadań ("Mózg") do historii o Czerwonym Kapturku.

Nie ma, nie ma hooyacóż, TR był kiedyś dość... bezpośredni i wulgarny,
odwiedzimy wuja...ale za to propagował pielęgnowanie więzów rodzinnych!.
Zobaczymy czy
schudł, czy może zgrubł?

Wujek, Wujek Golem,
wielki, że pierdolę,
zajebisty koleś,
made in awesome stonetrochę z dupy ta linijka (w sumie oryginalny Golem był zrobiony z gliny).
Nieśmy jemu colę,
frytki i fasolę,
pieczone żabole,cóż za fhansuskie podniebienie,
odwiedzimy go.

Wujek mieszka w lesie,
kilometrów dziesięć
od cywilizacji.
Alienuje się.
Ciekawe dlaczegoCiekawe, ciekawe...
nikt nie lubi jego,
a kto wszedł do lasu
nigdy nie wyszedł.

Wujek, Wujek Golem,
wielki, że pierdolę,
zajebisty koleś,
made in awesome stone.
Nieśmy jemu colę,
frytki i fasolę,
pieczone żabole,
odwiedzimy go.

Jestem Wujek Golemw międzyczasie miała miejsce mała scenka rodzajowa, która jest zawarta w kawałku,
wielki, że pierdolę,
jestem z Czarnobyla,
coś wybuchło tam.
Zjadam ciała, mózgi,
wszystko co jest ludzkie.
Jestem kanibalem,
dzieci były mniam.

Wujek Golem to ja.


Powrót