"Chomiak" miał nazywać się "Chomiak" (no dobra, na początku kawałek miał się nazywać "Chomik został koksem", ale nie o to chodzi) już od samego początku, nie jest to bynajmniej literówka. Spośród wszystkich tych kawałków TR, które opowiadają jakąś historię, jak dla mnie jest to ten najbardziej błyskotliwy. Pomimo swojej gównianej jakości (demo to demo) kawałek ma w sobie coś szalenie oryginalnego. Tyle że można się zanudzić melodią, która jest tu odtwarzana prawie że w nieskończoność.

Był sobie paker Stefan- całkiem niezły koks
Tonął cały w sterydach- koksował całą noc
Chciał też, by jego Chomik- podzielił jego los
Podał koks Chomikowi- a chomik poznał moc
Chomiak został pakerem- i zmienił mu się głos:

"Daj mi ziarno"Kwestia jest wypowiadana grubym i męskim głosem chomika-koksa

Chomik sobie rósł, miał dość niewoli,
postanowił, że... Stefana zapierdoliW sumie taka niewdzięczność
to częsty motyw w literaturze i historii

Pakowali razem, a gdy Stefan odpoczywał,
Chomik nasrał do koksuNie zapominajmy, że to ciągle tylko chomik,
więc wachlarz możliwości był ubogi, który Stefan se wstrzykiwałSynthol?.
Gdy Stefan se wstrzyknął, to aż z bólu krzyknął,
Szybko powietrze chłonął, po chwili ducha wyzionął...

Chomik został wolnyRadosna nowina

Chomik paker stał się sławny,
Kulturysta całkiem sprawny,
Widząc jego wielkie bice,
Panny odkrywały cyce.

Do sukcesu szedł po trupachPatrz: paker Stefan
Wystąpił w TelezakupachOczywiście Mango,
Reklamował Vibroaction,
Widzowie mieli erekszynWystęp chomika był bowiem ekscytujący.

Został bigorektykiemNie brzmi pozytywnie i ekscytująco,
ale przynajmniej jest do rymu,
Pierwszym koksem chomikiem.

Chomik został Koksem.


Powrót