Morula vs Blastula
Lobotomia (LP-2010)

Esencja lolcore'u. Jeden instrument robiący muzykę plus dwa instrumenty perkusyjne jako esencja muzycznego minimalizmu. Debilny tekst, który jest debilny już z samego założenia (w którym Morula walczy z Blastulą) też jest OK. Pioseneczka leci sobie powoli, bez nerwów, wokale nagrane w sposób możliwie naturalny ze wszystkimi poślizgami (paradoksalnie jedne z lepszych). Ten kawałek ma w sobie coś, co Horacy nazwał "aurea mediocritas", czyli złoty umiar. Odnalazłem Złoty Środek- jak Złotopolscy!

Skończył się czas pokoju upojnyto już znacie całą historię,
dwie przyjaciółki przystępują do wojny.
Wczoraj się jedna do drugiej tuli,
dzisiaj Morula nie lubi Blastuli

Morula vs Blastularaczej nie refren, bardziej hook

Morula wyjmuje już Shotgunawiecie, kawałek jest utrzymany w klimacie FPS-u...,
Blastula zamierza rzucić spellaa może bardziej RPG,
niestety skończyła się jej manaza dużo grindowania Dwarfów w celu nabijania Expa i zwiększenia Levela,
a Morula już z Shotguna strzela,
więc Blastula ucieka daleko,
prościutko do składu uzbrojenia,
znalazła tam radioaktywne mlekośmiercionośna i poręczna broń,
Morula musi szukać schronienia.

Morula vs Blastula

Morula zrzuca bombę jądrową,
tą, która spadła na Hiroszimędokładnie tą.
Blastula nie schowała się z głowąjeśli tylko uważałaby na lekcjach przysposobienia obronnego...
i właśnie dlatego poszła z dymem.


Powrót